Workaway, czyli jak tanio podróżować.

Długie wakacje w słonecznej Hiszpanii, a może wypad na szlaki włoskich Alp…. za cenę biletu lotniczego? Nic prostszego. Workaway to platforma umożliwiająca ludziom z całego świata podróżowanie w niemal każde miejsce na ziemi. Zrzesza gospodarzy z wielu krajów, którzy w zamian za pomoc, oferują darmowe jedzenie i noclegi.

workaway

Workaway – na czym to polega?

Na platformie znajdują się profile dziesiątek gospodarzy z wielu zakątków świata. Każdy z nich można obejrzeć i zobaczyć wszystkie zasady przebywania w danym miejscu. Po wybraniu gdzie chciałoby się odbyć swoją pierwszą podróż, trzeba założyć własne konto. By je stworzyć potrzebne jest podanie kilku informacji o sobie i opłacenie rocznej składki wynoszącej około 50 euro (istnieje również możliwość stworzenia profilu dla pary podróżującej razem). Po weryfikacji konta przez twórców platformy, można skontaktować się z wybranym gospodarzem i może niebawem wyruszyć w podróż swoich marzeń.

Workaway w pigułce

Kilka informacji o działaniu platformy Workaway, które rozwieją wątpliwości, i porad, które ułatwią znalezienie odpowiedniego gospodarza:

  • Konta gospodarzy, podobnie jak wszystkich podróżników, są sprawdzane przed uwidocznieniem ich na platformie. Oprócz tego, na każdym profilu widoczne są oceny wystawione przez poprzednich workawayers w skali od 1 do 5. Można przeczytać co im się u danego gospodarza podobało, a co nie i zdecydować czy jest to odpowiednie miejsce. Większość gospodarzy uwzględnia w swoim profilu czas pracy i wynagrodzenie za nią (jedzenie, nocleg lub czasami zapłatę). Jeśli jednak ma się wątpliwości, można śmiało napisać i zapytać o szczegóły.
  • Podczas wyszukiwania kierunku podróży można wybrać dowolny kraj lub zdać się na los i pozostawić opcję gdziekolwiek. Kolejną opcją, ułatwiającą poszukiwania, jest możliwość wpisania słowa kluczowego, z którym chciałoby się aby wiązała się wyprawa. Ja zawsze marzyłam o pracy z końmi, więc moim słowem były konie.
  • Przed napisaniem do gospodarza warto przeczytać cały stworzony przez niego profil, sprawdzić czas jego ostatniej aktywności i czy ma miejsce w interesującym Cię terminie. Ważne jest też jaki okres współpracy określił jako minimalny (czasem jest to tydzień, dwa, miesiąc lub dłużej).
  • W wiadomości do gospodarza warto napisać co Cię interesuje, dlaczego wybrałeś właśnie jego, a dlaczego on powinien być zainteresowany Twoją pomocą.

Frigiliana – białe serce Andaluzji

Frigiliana

Każdy ma jakieś wymarzone miejsce, w którym chciałby spędzić cały miesiąc. Moje było pomiędzy końmi, u stóp gór, gdzieś na słonecznym wybrzeżu. Niełatwo znaleźć takie miejsce i liczyć na spędzenie w nim całego miesiąca bez wydania góry pieniędzy. Wtedy, kiedy moje marzenie zaczęło wymykać mi się z rąk, przypomniało mi się, że słyszałam kiedyś o Workaway. Znalazłam platformę i… chciałoby się powiedzieć, że dalej było już z górki, ale nie było. Głównie, dlatego, że błądziłam po całej masie profili i pisałam do wielu gospodarzy, bez zwracania uwagi na termin ich ostatniej aktywności.

Pomijając masę szczegółów i szalejącego jeszcze Covida w końcu znalazłam moje miejsce, w którym miałam spędzić cały lipiec. Nie planowałam w cale trafić do Hiszpanii, do wioski, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, choć podobno jest najpiękniejszą wioską Andaluzji.

Kiedy dotarłam na miejsce nie wiedziałam co mnie czeka i miałam mnóstwo obaw, jednak żadna z nich okazała się być słuszna. Trafiłam do Dagmar, jej pięciu koni, czterech psów i dwóch kotów. Do dziś uważam, że lepiej trafić nie mogłam, a gorący lipiec będę wspominać do końca życia.

Praca

Moją pracą było głównie zajmowanie się końmi, karmienie ich i wyprowadzanie na wypas rano, sprowadzanie i karmienie wieczorem. Poza tym trafiały mi się również inne zajęcia, jak zajmowanie się resztą zwierząt. Jakby jednak nie było, moja praca nie zajmowała nigdy więcej niż 4-5 godzin dziennie.

Wynagrodzenie

Nie, nikt mi nie płacił za moją pracę, ale nie o pieniądze w mojej wyprawie chodziło. Poza tym moje wynagrodzenie, jeśli można tak to określić, było co najmniej warte tyle, co moja praca, która była dla mnie czystą przyjemnością. Codziennie zapewnione miałam trzy posiłki, które przyrządzała dla nas Dagmar. Podróżowała bardzo dużo w swoim życiu, dlatego też miałam okazję spróbować dań z całego świata. Prócz tego każdego dnia mogłam jeździć konno po górskich drogach, według zasad naturalnego jeździectwa, czyli tak jak najbardziej lubię.

Wolny czas

W wolnym czasie jeździłam konno, jednak dopiero wieczorami, kiedy słońce nie prażyło już tak mocno. Poza tym, każdego dnia miałam wolne co najmniej siedem godzin oraz dwa weekendowe dni, które mogłam spędzić w dowolny sposób. Ja, jak to ja, spędzałam ten czas głównie na górskich szlakach. Zdobyłam okoliczne El Fuerte, Cerro Cisne, El Cielo i La Maroma (najwyższy szczyt Sierra de Tejada, góra dzikich koni, które udało mi się zobaczyć, niestety, tylko z oddali). Sporo czasu spędziłam również z Dagmar, poznając jej przyjaciół i życie w gorącej Andaluzji.

Jakby ktoś pytał, czy było warto, to już dwa tygodnie po powrocie z Hiszpanii, siedziałam w samolocie do Włoch. Spędziłam tam dwa tygodnie, ponownie u cudownych ludzi, z pysznym jedzeniem, pośród zwierząt i alpejskich szczytów.

Cerro Cisne
Cerro Cisne

Workaway – 10 powodów dla których warto

  • tanie podróżowanie; spędzanie długiego czasu za granicą, w wybranym miejscu na świecie, mogąc poznać każdy jego zakątek;
  • poznawanie kraju od podszewki, żyjąc z jego mieszkańcami. Nie bycie tylko kolejnym, nierzadko irytującym turystą, a kimś interesującym;
  • można polecieć w niemal każde miejsce na ziemi;
  • praca równa się pasji;
  • nie trzeba martwić się o poszukiwanie taniego noclegu i o ceny jedzenia;
  • w wolnym czasie można robić co tylko się zechce (ja postawiłam na górskie wyprawy, ale również spędziłam trochę czasu nad morzem i z nowo poznanymi ludźmi z najróżniejszych stron świata – Francji, Szkocji, Kuby, Włoch, Niemiec, Austrii…);
  • praktycznie każdy może spróbować, chociaż im większe ma się wymagania, tym mniejszą ilość gospodarzy ma się do wyboru. Nie widziałam nigdy żadnych ograniczeń wiekowych, a nawet przemknęło mi kilka ofert dla rodzin z dziećmi. Wielu gospodarzy umożliwia zatrzymanie się z własnym kamperem, a równie nierzadko ze swoim zwierzakiem;
  • wielu gospodarzy tworzy projekty, w które można się zaangażować, np. tworzenie fundacji czy ekologicznego gospodarstwa;
  • rozwijanie umiejętności językowych w najbardziej naturalny sposób;
  • można wydłużyć wakacje do maksimum, nie płacąc milionów.
Jeśli chcesz, udostępnij, aby ten wpis mógł dotrzeć również do innych

7 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *