Góry Stołowe – ciekawe szlaki skalnego świata

Góry Stołowe, królestwo skalnych kształtów i kamiennych labiryntów, wznoszące się wysoko ponad czeskimi i polskimi miastami. Marzenie mojego dzieciństwa, pełne szlaków zupełnie innych niż te dzikie, mknące przez Bieszczady, czy te w Szczawnicy, wiodące między dwoma górskimi pasmami. Nie są to zwyczajne góry, pełne szczytów pnących się w stronę nieba. Najwyższy, Szczeliniec Wielki, mierzy zaledwie 919 m n.p.m., a i tak to nie on ukazuje prawdziwą potęgę Gór Stołowych. Według mnie, ich prawdziwym sercem są skalne miasta ukryte pośród czeskich szczytów.

Skalne miasto

Góry Stołowe – ciekawe szlaki turystyczne

Na Szczeliniec Wielki

Prawdziwa górska wyprawa (szczególnie w tak niskich górach) nie może zaczynać się i kończyć na jednym tylko szczycie. Dlatego też planując zdobycie Szczelińca Wielkiego, warto rozważyć odwiedzenie labiryntu Błędnych Skał i Pasterki.

Moja wyprawa zaczęła się w Kudowie Zdrój, z której zielonym szlakiem ruszyłam w stronę Błędnych Skał. Tutaj warto zbłądzić w skalnym labiryncie, przez który wiedzie droga oznaczona na czerwono. Wejście na ten szlak, podobnie jak ścieżkę wokół Szczelińca Wielkiego, zimą jest zupełnie darmowe. W sezonie letnim potrzebny jest zakup biletu wstępu.

Wydostawszy się z, w wielu miejscach naprawdę ciasnego, labiryntu, powróciłam na zielony szlak i nim, przechodząc Pod Pasterską Górą, dotarłam do Pasterki. Tutaj można na chwilę zboczyć z drogi i wspiąć się na polanę ponad Schroniskiem. Jest tam pomnik „Serce pozostawione w Pasterce” i niczym niezmącony (no chyba że mgłą) widok na Szczeliniec.

Z Pasterki na najwyższy szczyt Gór Stołowych wiedzie szlak żółty aż do jego przełęczy, a dalej, do celu, zielony. Za Schroniskiem na Szczelińcu Wielkim rozpoczyna się ścieżka, biegnąca pomiędzy skalnymi formacjami, którą warto podążyć. Kończy się ona przechodząc w szlak żółty, prowadzący do Karłowa.

Dalej do wyboru pozostają dwie opcje: ruszyć niebieskim szlakiem na Narożnik, Kopę Śmierci i ku Skalnej Czaszce lub skierować się z powrotem ku Kudowie. Wybierając drugą opcję, trzeba odpić z niebieskiego szlaku w zielony na rozdrożu pod Ptakiem. Po kilku kilometrach powrócić na niebieski na Szosie Stu Zakrętów i w końcu, na rozdrożu pod Lelkową, wybrać czerwoną drogę. Po dotarciu do Kudowy Zdrój powinien wybić 30 kilometr wędrówki.

Góry Stołowe

Skalne Grzyby i czeska Koruna

Połączenie tych dwóch atrakcji Gór Stołowych, to już plan na niemal 40 kilometrową wyprawę. Jednak obie z nich uważam za punkty obowiązkowe wędrówki przez skalny świat. Ścieżka, wiodąca pomiędzy Skalnymi Grzybami, jest jedną z najciekawszą z pośród tych, wiodących po polskiej stronie Gór Stołowych. Za to Koruna, wraz ze skalnym tarasem i bujaczką zawieszoną na drzewie, jest jednym z najbardziej wyjątkowych szczytów.

Dobrym miejscem na rozpoczęcie tej wędrówki jest Radków. Biegnący tędy niebieski szlak prowadzi do Rozdroża pod Basztami, gdzie skręcając w zielony, wkracza się już na ścieżkę między skały o najróżniejszych kształtach. Na jego końcu znajduje się skalny Pielgrzym, u którego podnóża biegnie niebieski szlak, wprowadzający na drogę Skalnych Grzybów. Dotarłszy do Dwóch Borowików można skierować się w stronę Rogacza, do którego prowadzi kolor żółty. Pod Dzikiem trasa powraca na szlak niebieski, którym trzeba się kierować aż do spotkania z czerwonym. Ten kolor będzie wyznaczał drogę przez dłuższy czas, aż do Rozdroża pod Skalnymi Wrotami. Tutaj na krótką chwilę trzeba wskoczyć na szlak niebieski, a dalej na żółty, który przebiega obok Schroniska Pasterka. Z Pasterki zielone oznaczenia dobiegają do niebieskich, które wiodą do polsko-czeskiej granicy.

Teraz zostają już tylko trzy odcinki. Czerwonym szlakiem od Machovskego kriza aż do Panuv kriz, skąd zielonym do Zelenego hajku. Biegnący tędy żółty szlak wiedzie już na szczyt, liczącej sobie 769m n.p.m., Koruny.

Przed wyruszeniem w drogę powrotną do Radkowa, warto jeszcze wybrać się żółtym szlakiem pod Kamienną bramę, a potem, wciąż żółtą drogą, ruszyć w drogę powrotną. Horni Boznov to ostatnie miejsce, w którym trzeba zmienić szlak na, biegnące razem, niebieski i zielony.

Skalne miasta

Wycieczka w Góry Stołowe nie może obyć się bez odwiedzenia, choć jednego z czeskich, skalnych miast. Są one wizytówką tej skalnej krainy, czymś co trzeba zobaczyć na własne oczy.

Trzy? Zawsze sądziłam, że jest tylko jedno, a odwiedziłam aż trzy. Adrspach, Teplicke Skaly i Ostas. Najłatwiej rozpocząć wyprawę w pierwszym z nich, do którego, jako jedynego, trzeba kupić bilety wstępu, dla siebie i dla swojego czworonoga, jeśli ktoś podróżuje przez Góry Stołowe z psem. Zapłacić zarówno online, jak i na miejscu, trzeba w czeskiej walucie.

Bilety kupione? No to w drogę. Najpierw spacer pośród Adrspasskich skał, szlakami niebieskim i zielonym, a potem czas ruszyć za żółtym kolorem w stronę Teplic. Prędzej czy później drogę trzeba będzie zmienić na tę oznaczoną na niebiesko, a możliwości do tego będą dwie. Obie trasy zbiegną się pośród Teplickich skał, podobno najwyższych, najbardziej monumentalnych…

Przed obraniem kursu na ostatnie z miast, można rozważyć możliwość zdobycia górującego nieopodal Capa, mierzącego 771m n.p.m. Ja, oczywiście, poprowadzę Was trasą przebiegającą przez jego wierzchołek. Z niebieskiego szlaku Teplickich skał odbić trzeba w żółty, który przejdzie w zielony, a ten doprowadzi już na sam szczyt. Stąd droga do Ostas jest już dość prosta. Najpierw wiedzie zielonym szlakiem, a później od Zamku na Skale, czerwonym. Wokół ostatniego ze skalnych miast oprowadza trasa oznaczona na niebiesko.

Powrót? Dość długi, ale prosty, przez szlak czerwony i żółty aż do Teplic nad Metuji, niebieski, a później znów czerwony aż do samego Adrspach.

Góry Stołowe atrakcje

Góry Stołowe – przygoda dla każdego i w każdą pogodę

Góry Stołowe oferują stosunkowo łatwe wędrówki dostępne dla każdego. Najwyższy szczyt wznosi się zaledwie 919 m n.p.m. Szlaki turystyczne nie są zbyt strome ani z pewnością nie wymagają wspinaczki. W wiele miejsc wiodą krótkie trasy dla osób, które nie mogą pozwolić sobie na długie wyprawy. Na Szczeliniec Wielki z Karłowa jest tylko 1,5 kilometra, a do Schroniska na Pasterce można dojechać samochodem. W wyprawie w Góry Stołowe nie chodzi o zdobywanie szczytów w pocie czoła, a przemierzanie skalnych labiryntów, których krawędzi górują wysoko ponad głowami przechodniów.

Podróż latem na teren Parku Narodowego Gór Stołowych brzmi wyśmienicie. Słońce wschodzące i zachodzące ponad szczytami… Trzeba jednak liczyć się z faktem, że w trakcie wakacji można natknąć się na tłumy turystów. Szczególnie w Adrspach, w wąskim labiryncie Błędnych Skał i na Szczelińcu Wielkim. Dlatego też polecam każdemu wyprawę zimową. Tłumy górskich wędrowców nie pojawią się na żadnym szlaku, a skalne pejzaże będzie można mieć praktycznie na wyłączność. Kolejnym atutem jest brak opłat za wstęp na Szczeliniec Wielki i Błędne Skały. Minus? Słońce nie będzie oczywistym towarzyszem każdej wędrówki, a lód może zaskoczyć na kamiennych drogach, dlatego warto mieć ze sobą raczki.

Góry Stołowe – najlepsze miejscówki wypadowe

Na pewno doskonałym miejscem na wyprawy na szlaki Gór Stołowych są Radków, Karłów i Kudowa Zdrój w tej ostatniej polecam noclegi U Pantery. Kusząco również brzmi możliwość spędzenia kilku nocy po czeskiej stronie gór lub w jednym z górskich schronisk.

O czym pamiętać przed wyprawą w Góry Stołowe?

  • część tego pasma należy do Parku Narodowego Gór Stołowych, czyli objętego dodatkową ochroną;
  • w sezonie letnim wstęp na Szczeliniec Wielki i Błędne Skały jest płatny;
  • podróż w Góry Stołowe z psem jest możliwa, czworonóg jest mile widziany na wszystkich okolicznych szlakach;
  • dowód osobisty należy zabrać ze sobą na czeską stronę, a najlepiej mieć go zawsze przy sobie. Nigdy nie wiadomo, kiedy szlak przypadkiem przemknie przez granicę;
  • zimą może być ślisko i zimno, warto pamiętać o odpowiednim ubraniu, butach i raczkach;
  • woda i przekąski, w ilości zależnej od długości planowanej wyprawy. Przy Schronisku na Pasterce jest punkt czerpania wody;
  • mapa, bo bez niej można tylko błądzić po nieznanych sobie szlakach.
Jeśli chcesz, udostępnij, aby ten wpis mógł dotrzeć również do innych

5 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *