Czy to nie jedna z najpiękniejszych stolic Europy? Może tak wielu w cale ich nie widziałam, ale on, Budapeszt, zwojował moje serce. Wypełniony przez piękne budowle, jednak nie szary, wybetonowany, bo równie jak budynków, pełen jest zieleni. Tuż na jego skraju odkryć można Dunajski Park Narodowy, a przez samo jego serce przepływa Dunaj. Nie brak w nim też nocnego życia i rozbudowanej społeczności ludzi, pochodzących z całego świata.
Budapeszt – o transporcie słów kilka
Zarówno dotrzeć do stolicy Węgier, jak i komunikować się w jej obrębie, jest całkiem łatwo. W obu przypadkach również ceny są dość niskie, szczególnie w porównaniu do tych szwajcarskich.
Jak dotrzeć?
Do Budapesztu z Polski dostać się można na kilka sposobów. Wybrać pomiędzy stosunkowo tanimi lotami, pędzącymi, bezpośrednio z Warszawy, pociągami czy też niewiele od nich wolniejszych autobusami. Jaką przewagę mogą mieć dwa ostatnie nad pierwszym? A taką, że wyskoczyć z nich można gdzieś w drodze i zamiast jednego miejsca, odwiedzić dwa. Moja podróż do Budapesztu, dla przykładu, zaczęła się w Zurychu, a skończyła w polskiej stolicy.
Komunikacja miejska w Budapeszcie
Węgierska stolica jest naprawdę dobrze skomunikowana. Jej ulice bez wytchnienia przecinają tramwaje i autobusy, a tuż pod nimi mknie metro. Nawet połączenia do wiosek na obrzeżach miasta są częste (np. do Pilisborosjenő, leżącego na skraju Dunajskiego Parku Narodowego). Komunikacja miejska Budapesztu jest również całkiem punktualna, a to poprzez niezbyt wielki ruch na ulicach miasta.
Dla podróżujących z rowerem stolica Węgier także nie okaże się zawodem. Wzdłuż wszystkich głównych dróg mkną ścieżki dla dwukołowych odkrywców. Nie brak również wypożyczalni rowerów, a nawet zorganizowanych, kolarskich wycieczek.
Budapeszt – noclegi
O nie nietrudno. Więcej niż noclegowni w Budapeszcie jest chyba tylko restauracji i pubów. Dla podróżujących samotnie najlepszym wyborem będą hostele, a ja z pewnością polecić mogę Onefam Budapest w samym centrum miasta.
Gdzie jeść i czego spróbować w Budapeszcie?
Wybierając się do stolicy Węgier, przygotować się można na prawdziwą ucztę. Restauracje, bary, cukiernie i kawiarnie spotkać można na niemal każdym kroku. Nie brak tych, serwujących węgierskie specjały, ale równie łatwo znaleźć kuchnie, wywodzące się z każdego zakątka świata.
Czego spróbować? – Węgierska kuchnia
Kuchnia Węgier jest całkiem urozmaicona, obfita jednak niestety w mięso. Czego spróbować, szczególnie będąc wegetarianinem?
- kołaczy (chimney cake), oczywiście miłośnicy mięsa też powinni ich skosztować, a już z pewnością Ci, wielbiący słodkości;
- tortu Dobosza, wymyślonego przez budapesztańskiego cukiernika;
- langoszy, czyli specjalności kuchni węgierskiej, serwowanej jako swojego rodzaju street food;
- węgierskiego gulaszu, zupy gulaszowej, leczo czy paprykarza, serwowanych w niektórych restauracjach w wersji wegetariańskiej i podawanych z tradycyjnymi kluseczkami;
- wstąpić również warto do jednej z cukierni i sięgnąć po wymyślne wypieki, które nie tak łatwo spotkać w każdym zakątku świata.
Gdzie zjeść?
Restauracji z pewnością w Budapeszcie nie brakuje i próba wyboru pośród nich przyprawić może o zawrót głowy. Ja bez wątpienia polecić mogę:
- Bageri, cukiernię, w której moje serce na zawsze porwał croissant z pistacjowym kremem;
- Kiraly Kalacs Chimney Cake Shop, gdzie prócz sprobować wyśmienitego, świeżutkiego kołacza, zobaczyć można cały proces jego przygotowania;
- Gozsdu Langos Bistro – tutaj spróbowałam langoszy, ale nie mogę powiedzieć czy była to najlepsza restauracja je serwująca;
- hummusbar, choć raczej stworzona dla miłośników kuchni azjatyckiej.
Co warto wiedzieć przed podróżą do Budapesztu?
Prócz informacji o noclegach, komunikacji i restauracjach, przydatnych okazać się może kilka innych:
- choć Węgry należą do Unii Europejskiej, to ich walutą pozostaje forint węgierski. Pomimo tego w wielu miejscach płacić można w euro;
- żeby przekroczyć węgierską granicę, wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty;
- zamiast sklepów spożywczych, np. Lidla, warto wybrać uliczne targi, a szczególnie Central Market Hall. Zaoszczędzić w ten sposób można zarówno pieniądze, jak i czas, omijając kolejki;
- choć w Budapeszcie ludzi nie brak, to ruch na ulicach nie jest wielki;
- zabranie roweru to dobry pomysł.
Co warto zobaczyć – atrakcje Budapesztu
Lista atrakcji w Budapeszcie i jego najbliższej okolicy jest dłuższa niż mogłoby się zdawać. I choć moje zdjęcia tego nie oddają, to warto zobaczyć:
- Parlament, którego strzeliste kopuły godne są niejednego zamku;
- Bazylikę św. Stefana;
- Basztę Rybacką i niewielki targ na jej terenie;
- Zamek Królewski;
- Cytadelę i otaczający ją park;
- mosty, łączące Budę i Peszt, szczególnie Most Łańcuchowy;
- Central Market Hall;
- Elizabeth Lookout lub inne punkty widokowe, górujące ponad Budapesztem;
- Dunajski Park Narodowy;
- miejscowość Pilisborosjenő i szczyt Nagy-Kevély, gdzie dotrzeć można autobusem.
Czy warto jechać do Budapesztu?
Odpowiedź chyba nie jest już dłużej potrzebna. Budapeszt to naprawdę piękna stolica, która pochwalić się może wartą uwagi architekturą, dbałością o porządek i czystość na ulicach. Nie brak w niej również zielni, która w wielu miastach dzisiejszego świata, znika, zmiażdżona przez wszechobecny beton.
Awsome post and right to the point. I don’t know if this is in fact the best place to
ask but do you guys have any thoughts on where
to employ some professional writers? Thank you 🙂
[…] Budapesztu, podobnie jak ze stolicy Austrii, wyprawa autobusem zajmie około 6 godzin; […]